Jak wiele pozytywnej energii dostarcza odpoczynek na łonie natury, wie niemal każdy. Jednak wśród cieszącej oczy rozkwieconej łąki czy bujnej zieleni drzew czają się głodne owady i pajęczaki. Przeważnie ich ukąszenie pozostawia tylko dokuczliwy i piekący ślad, ale w gorszych przypadkach bywa także źródłem poważnych chorób, takich jak np. borelioza. To wystarczające powód, by przy pomocy dostępnych środków odstraszających zabezpieczać się przed niektórymi gatunkami owadów i pajęczaków. Do tego celu służą właśnie repelenty, mogące przyjmować postać odstraszaczy ultradźwiękowych i chemicznych, jak np. sprayu, kremu, olejku czy elektrofumigatora. Są one równie konieczne podczas pobytu w otoczeniu przyrody, jak moskitiera lub lampa owadobójcza w domu.
Repelenty na komary i kleszcze opierają się na różnych zasadach działania. To mogą być opaski na rękę wytwarzające ultradźwięki, które wprowadzą w dezorientację potencjalnego „krwiopijcę” lub pojemniki zawierające olejki eteryczne o nieprzyjemnym dla „kąsiciela” zapachu. Bardzo skuteczne okazują się także spraye sporządzone na bazie środków chemicznych. DEET, czyli substancja aktywna w repelencie biobójczym dba o wysoki poziom Twojej ochrony, bo blokuje receptory czuciowe owada.
Gdy rozpoczyna się aktywność nieznośnych intruzów, przystępujesz do kontrataku, by osłonić ciało pociechy i swoje przed bolesnymi ukąszeniami. Pożądany rezultat pomogą Ci osiągnąć odpowiednie repelenty. Skórę dziecka, najmniej inwazyjnie, otoczą barierą ochronną ekstrakty z ziół. Natomiast dorosła osoba może sobie pozwolić na solidniejsze zabezpieczenie, używając sprayu z odczynnikami chemicznymi działającymi zarówno na komary, jak i na kleszcze.
O ile w mieszkaniu ochronę przed owadami zagwarantować może na przykład płytka zapachowa czy pojemnik z płynem wsunięty do kontaktu, to już w ogrodzie musisz zadbać o pokrycie odsłoniętych części ciała rozpyloną pianką, kremem lub żelem. Dobrym rozwiązaniem będzie także zawieszka albo bransoletka wysyłająca tony dezorientujące owady.
Najskuteczniejsze repelenty na kleszcze to te, które zawierają składnik o nazwie DEET. Ta substancja czynna wytwarza chmurę zapachową nieznośną dla pajęczaka. Nawet przez kilka godzin, dzięki działaniu aromatu, pozostaniesz pod ochroną. Jednakże w przypadku skłonności alergicznych warto rozważyć zakup delikatniejszych preparatów ziołowych. Możesz też skorzystać z nowoczesnych odstraszaczy dźwiękowych, uniemożliwiających pasożytowi zlokalizowanie Cię.
Wysokie nuty bzyczenia tuż przy uchu są nie tylko denerwujące, ale zapowiadają swędzące i nieestetyczne bąble na twarzy oraz szyi. I o ile resztę ciała możesz przykryć ubraniem, to maski podczas spaceru raczej nie założysz. Co zatem zrobić? Zastosować repelent ziołowy lub chemiczny. Preparat w sprayu o zawartości DEET powyżej 20% zagwarantuje solidną ochronę przez okres czasu wskazany przez producenta, lecz również aerozol o mniejszym nasyceniu dobrze wywiąże się ze swojej roli, choć wydzielany zapach utrzyma się krócej i będzie mniej intensywny.
Wybierając się w podróż do egzotycznych krajów, zabierasz ze sobą szereg najpotrzebniejszych rzeczy, wśród których nie powinno zabraknąć preparatów przeciw insektom. Przezorność bywa tarczą strzegącą przed niebezpiecznymi chorobami, więc pamiętaj o spakowaniu odstraszacza kąśliwych owadów. Przy wyborze produktu kieruj się składem preparatu oraz ilością surowca czynnego – od 30 do 50% zapewni dobrą osłonę w każdych warunkach klimatycznych. Sięgnij zatem po repelenty ze sklepu combat i wyruszaj na łono natury.