Blackout, czyli jak się przygotować i co kupić? Lista must have

Ciepło

Jeśli blackout nastąpi latem, to nie ma większego problemu. Można nawet mówić o doskonałej okoliczności do popodziwiania gwiazd bez nocnego skażenia nieba miejskim światłem. Odsuwając jednak żarty na bok, zimą tak wesoło już nie będzie. Dlatego ciepły polar pod ręką pozwoli zadbać o ekonomiczne gospodarowanie energią, jaką emituje nasze ciało.

Dobrze mieć takie zestaw ciepłych ubrań przemyślany, przygotowany i umiejscowiony w znanym sobie miejscu. Dzięki temu, w sytuacji awaryjnej podchodzimy, ubieramy się cieplej i działamy dalej. Gdy przysłowiowy sufit wali się nam na głowy, nie ma czasu na przerzucanie ciuchów w szafach.

Gdyby cieplejsze ciuchy nie wystarczyły, to zawsze można dodatkowo wskoczyć w śpiwór, albo po prostu pod kołdrę, pierzynę, czy co tam kto w domu ma. Jeśli zdecydujemy się na zakup śpiwora, to najlepiej na taki, który zapewnia komfort termiczny nawet w minusowych temperaturach, dzięki czemu będziemy kryci w szerokim zakresie termicznym.

W sytuacji ekstremalnej można w ratować się ogrzewaczem gazowym, a nawet kuchenką, ale tylko i wyłącznie, jeśli mamy pod ręką czujnik czadu ze sprawnymi bateriami. Lepiej bowiem trochę zmarznąć, niż nie obudzić się wcale.

Polecany ogrzewacz do rąk

Źródło światła

Długotrwały brak prądu poza wszelkimi innymi niedogodnościami utrudni nam funkcjonowanie w nocy. Pstryknięcie włącznika nie rozjaśni nam już pokoju, więc dobrze mieć w domu latarkę, a najlepiej dwie oraz odpowiedni zapas baterii. Niekoniecznie musi być to szperacz o zasięgu 200 metrów, a bardziej niech będzie to latarka uniwersalna lub latarka taktyczna o kilku trybach świecenia. Jeśli wybierzemy latarkę kątową, to postawimy ją sobie na stole, co ułatwi nam wykonywanie zaplanowanych czynności.

Dobrą alternatywą będą również latarki czołowe, które uwolnią nam obie ręce, gdy będziemy chcieli cokolwiek zrobić po ciemku. Do oświetlania większych pomieszczeń i stałego świecenia przydatna może okazać się lampa turystyczna.

Polecane latarki czołowe:

Polecane lampy gazowe

Źródło prądu

Gdy w gniazdku zabraknie prądu, dobrze jest mieć jakieś jego alternatywne źródło. Można bowiem zakładać, że infrastruktura krytyczna najdłużej będzie zasilana lub przynajmniej najwcześniej zostanie przywrócona do działania. Podstawą powinien być zatem powerbank, którym naładujemy telefon i zapas baterii jednorazowych lub naładowanych zawczasu akumulatorków. Jeśli mamy ku temu możliwości, to warto również zaopatrzyć się w agregat prądotwórczy. Pozwoli nam podładować to i owo, zaopatrzy lodówkę w prąd, dzięki czemu zgromadzona w niej żywność się nie zepsuje, oraz będzie służył do innych celów, które akurat uznamy za stosowne.

Polecany agregat prądotwórczy

Łączność awaryjna

Gdy zabraknie prądu, to zostaniemy odcięci od dotychczasowych sposobów komunikacji. Nie chodzi nam tutaj tylko i wyłącznie o komunikację czynną, kiedy informacja przebiega w obie strony. Mamy również na myśli komunikację bierną, kiedy przekaz trafia tylko do nas. Internet, telewizor, radio, wszystko to wymaga prądu. Jak więc temu zaradzić? Rozwiązaniem mogą być tutaj krótkofalówki. W sytuacji awaryjnej pozwolą na komunikację, nawet na spore odległości, jeśli teren będzie płaski (letnie testy Baofenga pozwoliły na połączenie na plaży na dystansie 7,7 km na częstotliwościach PMR), a niektóre modele posiadają odbiornik FM, więc z komunikatów radiowych dowiemy się, co w trawie piszczy.

Podsumowanie

Oczywiście powyższe to jedynie ogólna lista tego, co przygotować na blackout. Każdy ma swoje specyficzne warunki bytowe, mieszkaniowe, a sytuacja w Wielkopolsce może być inna niż w Małopolsce i choćby z racji warunków wynikających z geografii przygotować się będzie trzeba nieco inaczej.

O tym, co kupić na blackout nie warto myśleć na ostatnią chwilę, tylko zawczasu ruszyć na zakupy, gdyż jak nie będzie już prądu, to nic nie kupimy. Nawet jeśli sklep turystyczny będzie pod blokiem.

To co? Rozważyliście już ewentualny blackout 2022 i to jak się przygotować? Jeśli nie, to być może teraz jest ostatni dzwonek!

Gdy już wszystko będzie kupione, ułożone pod ręką i przemyślane, to nie zapominajmy o najważniejszym, czyli o dobrym morale. Warto zawczasu zadbać nie tylko o sprzęt, ale również o nastawienie i ewentualne sposoby na zabicie czasu i nudy, gdyż ta potrafi doskwierać równie mocno, jak głód, czy niska temperatura.

Krzysztof Kuska

Od małego bardziej lubił Q niż Bonda. Jak dorósł nic się nie zmieniło. Tylko zabawki podrożały...