Dla większości osób nocleg w terenie pod mniej lub bardziej gołym niebem nie należy do codzienności. Nie ma w tym nic złego, każdy działa wedle własnej wygody i harmonogramu. Jednak ma to pewien skutek uboczny: chaos przy pakowaniu. Nie mając wprawy, możesz błędnie ocenić potrzeby i w efekcie zabrać za dużo lub za mało. Zrobiliśmy solidny wywiad tu i ówdzie, by stworzyć uniwersalną listę sprawunków na wypady pod namiot (i nie tylko).

Niezbędny sprzęt biwakowy

Cały poradnik podzieliliśmy na trzy części: ekwipunek niezbędny, opcjonalny oraz specjalistyczny. Zacznijmy od tego co najważniejsze, czyli sprzętu, bez którego wypad na 99% będzie nieudany lub nieprzyjemny. Idąc na jakąkolwiek wyprawę z noclegiem, niezależnie czy śpisz w namiocie, hamaku czy pod tarpem, tych kilka rzeczy trzeba ze sobą mieć. Mowa tu rzecz jasna o rekreacyjnych biwakach, a nie survivalowych sprawdzianach swoich możliwości czy kilkutygodniowych wycieczkach kamperem.

podstawowy sprzęt biwakowy

Dach nad głową

Idąc pod namiot, wypada zabrać namiot. Rzecz jasna to tyko przykładowy dach, równie dobrze można spać pod pałatką, plandeką czy drzewem. Jeśli wybieracie się w kilka osób, ustalcie kto zabiera ten element wyposażenia, bo bez sensu jest rozbijanie trzech namiotów 3-osobowych dla czterech osób. Skoro ufacie sobie na tyle, by razem wędrować, to chyba spanie w osobnych śpiworach pod jednym dachem nie powinno być problemem. No chyba, że macie w ekipie naczelnego chrapacza, którego trzeba ulokować poza obozem… Cóż, samo życie. Ale nie ma sensu brać w tym celu wielkiego hangaru, wystarczy coś małego i lekkiego.

Mata lub materac

Kolejna niezbędna, może nawet najważniejsza kwestia, to jakiś rodzaj izolacji od podłoża. Aby uniknąć wychłodzenia organizmu, a w konsekwencji przeziębienia czy zapalenia mięśni lub korzonków, należy stosować karimatę, materac albo legowisko z gałęzi — cokolwiek wprowadzającego poduszkę powietrzną między ciało a podłoże. Przed zakupem wskazane jest określenie temperatur, w jakich dany produkt będzie stosowany, a także swojego wzrostu, wagi i szerokości. Nic Ci po najlepszej macie, jeśli się na niej nie zmieścisz. Z drugiej strony nie wolno przesadzać z nadmiarową rezerwą, bo skończysz z jukami godnymi nepalskiego muła.

Śpiwór lub koc

Ostatni z elementów wyposażenia sypialnego to okrycie. Najczęściej mowa tu i śpiworze, ale czasem sprawdzi się zwykły koc — zależnie od warunków. Jeśli przy okazji posłuży do komfortowego zjedzenia posiłku na łące, to tym lepiej. Ze śpiworem postępuj podobnie jak z matą, czyli dobierz go do swoich gabarytów i przewidywanych temperatur. Czasem dobrym rozwiązaniem jest cieńszy śpiwór w połączeniu z bielizną termoaktywną lub butelką ciepłej wody, najlepiej włożoną koło nóg. Pamiętaj, że musisz mieć warstwę powietrza między ciałem a śpiworem, w innym razie możesz zmarznąć. Dlatego wybierz rozmiar lub model dający Ci nieco luzu wewnątrz.

Plecak

Aby cały ten zorganizowany nieład przybrał formę zdatną do transportu, potrzebny jest plecak turystyczny. Stelaż nie jest wymagany, byle system nośny zapewniał dobre przyleganie do ciała. Układaj rzeczy w takim sposób, aby te cięższe spoczywały bliżej ziemi i ciała, dzięki czemu całość będzie miała mniejszą bezwładność podczas marszu. Rzeczy najpotrzebniejsze umieść w łatwiej dostępnych miejscach, aby w razie potrzeby były pod ręką. Wykorzystuj kieszenie, paski troczące itp. Jeśli nie masz przekonania do trwałości swojego plecaka, nie napychaj go po brzegi, ponieważ zamki lub szwy mogą odmówić kooperacji. Zaopatrz się w jakiś pokrowiec przeciwdeszczowy (nawet worek na śmieci), aby nie mieć przykrej niespodzianki na miejscu obozowania po oberwaniu chmury. Warto również pamiętać, żeby podwójne suwaki zapinać na boku, ponieważ u góry mogą się samoczynnie rozsunąć.

Jedzenie i woda

Po marszu na świeżym powietrzu (nieświeżym w sumie też) wskazane jest uzupełnienie części spalonej energii oraz płynów. Jedzenie pod namiot można przenosić już gotowe lub w wersji liofilizowanej. To drugie wymaga zazwyczaj dostępu do ciepłej wody, dlatego na krótkich postojach najlepiej sprawdzą się np. kanapki lub puszka fasoli. Dla doraźnego podniesienia morale przydają się słodycze, np. czekolada. Unikaj produktów, które źle znoszą zgniatanie i trzymanie w cieple. Jeśli już takie wybierzesz, postaraj się zużyć je w pierwszej kolejności. Do przenoszenia płynów najlepiej sprawdzą się butelki z tworzywa oraz termosy, a żywności — plastikowe, zamykane pudełka. Najlepiej szczelne, by nie robić uczty mrówkom.

Scyzoryk, niezbędnik lub nóż

A niech to! Znowu urwany kluczyk na wieczku puszki. Co teraz? Ano otwieracz. Albo nóż. Niezbędnik turystyczny lub zestaw scyzoryk + spork (łyżko-widelec) powinny sprawdzić się w niemal każdej typowej sytuacji. Bardziej zabezpieczeni pewnie wezmą dodatkowo solidny nóż i ewentualnie multitool. Warto mieć je przy sobie na co dzień — człowiek nawet nie wie, ile razy może stać się bohaterem chwili. Tym bardziej na wycieczce.

Nie możemy odnaleźć pasujących produktów do zaznaczenia.

Latarka czołowa

Chyba nie ma potrzeby nadmiernie się rozpisywać na ten temat. Źródło światła to absolutnie niezbędny element wyposażenia, chyba że biwakujesz na kole podbiegunowym w porze letniej. W innym przypadku możliwość pójścia za potrzebą nie na ślepo i z wolnymi rękami to taki kawałek cywilizacji, za którym bardzo zatęsknisz, gdy go utracisz. Rzecz jasna zwykła latarka też zda egzamin, ale jednak nie jest aż tak wygodna.

Nie możemy odnaleźć pasujących produktów do zaznaczenia.

Apteczka

Wyposażenie z gatunku „lepiej mieć i nie potrzebować niż na odwrót”. Idąc w teren, zawsze trzeba się liczyć z możliwością wystąpienia urazów, kontuzji, zadrapań itp. Co powinna zawierać apteczka?

  • gazy jałowe
  • bandaże zwykły i elastyczny
  • koc NRC
  • środek dezynfekujący do ran
  • plastry opatrunkowe
  • rękawiczki jednorazowe
  • maseczkę do sztucznego oddychania
  • trójkątną chustę

Taki zestaw powinien wystarczyć do doraźnego opatrzenia większości dolegliwości.

Kompas, mapa, GPS

Aby wycieczka zakończyła się powrotem do domu bez konieczności wzywania pomocy, trzeba zaopatrzyć się w jakikolwiek przyrząd do nawigowania. Teoretycznie każdy współczesny smartfon ma GPS i obsługujące go aplikacje, jednak są to urządzenia dość delikatne i zalanie, upadek czy po prostu rozładowanie baterii może zmienić je w estetyczne cegiełki. Dlatego warto mieć jakieś zabezpieczenie „analogowe” w postaci mapy i kompasu, a jeszcze lepiej busoli. Sam kompas w ostateczności też się nada, pod warunkiem zapoznania się wcześniej z mapą okolicy. Dla początkujących adeptów nawigacji polecamy nasz poradnik "Nawigacja, mapa i kompas, czyli jak zawsze odnaleźć drogę".

Akcesoria do higieny i bielizna na zmianę

Nawet jednodniowy wypad może dostarczyć ciału nieprzyjemnych dolegliwości w postaci otarć czy odparzeń, jeśli nie zadbasz o minimum higieny. Przesiąknięta potem bielizna w to istny generator obolałych pachwin, a skarpety z radością zmienią Twoje stopy w źródło nieprzyjemnego zapachu. Dlatego na postoju dobrze jest się nieco odświeżyć i przebrać, aby następnego dnia ruszyć bez przeszkód w drogę.

Wystarczy podstawowy zestaw: kostka mydła, szybkoschnący ręcznik, szczoteczka i pasta do zębów, ewentualnie talk lub zasypka na odparzenia. Do tego komplet bielizny w ilości [liczba dni] +1. No i najważniejsze: papier toaletowy. Tego chyba nie trzeba tłumaczyć. Pamiętaj jedynie o zakopaniu swoich papierzaków, kultura musi być.

Wyposażenie opcjonalne

Bez przedmiotów wymienionych w tym rozdziale da się podczas wycieczki przeżyć, ale mają je ze sobą podniesiesz swój komfort. Pomijając rzecz jasna zwiększoną wagę bagażu, dlatego istotne jest przetestowanie swoich możliwości przed wyruszeniem w teren właściwy. Jeśli trzykilometrowy marsz da Ci zanadto w kość, pomyśl nad pozostawieniem części gadżetów w domu, lub podziel się z ewentualnym towarzyszem podróży. Przecież nie potrzebujecie dwóch kuchenek, prawda?

opcjonalny ekwipunek pod namiot

Kuchenka turystyczna wraz z naczyniami i źródłem ognia

Dla wielu włóczykijów piesza wycieczka bez samodzielnie przyrządzonego ciepłego posiłki nie ma racji bytu. Jeśli należysz do tej grupy, zaopatrz się w kuchenkę turystyczną: na gaz, paliwo stałe lub płynne. Ewentualnie rozpal ognisko (pamiętając o zasadach bezpieczeństwa i tylko w wyznaczonych miejscach). Do tego niezbędne będzie jakieś źródło ognia — zapalniczka, zapałki, krzesiwo. Zaś co do naczyń, przyda się metalowy kubek o pojemności 0,5-1 litra, a dla ambitnych tzw. cygańska patelnia (tania i lekka).

Poduszka turystyczna

Zasadniczo doskonale zastępuje ją pokrowiec śpiwora wypełniony ubraniami, jeśli jednak masz problemy ze snem lub kręgosłupem itp., warto zaopatrzyć się w dmuchaną poduszkę turystyczną, która zapewni znacznie większy komfort snu. A wiadomo, że wędrowiec wypoczęty to wędrowiec zadowolony i gotów na kolejny dzień marszu.

Lampa

Latarki latarkami, ale solidniejsze źródło światła o charakterze ogólnym to miły dodatek, szczególnie w większym gronie. Na szczęście żyjemy w futurystycznej erze potężnych latarni zasilanych bateriami, dzięki czemu nie trzeba obawiać się o taszczenie paliwa, pożary, poparzenia i wiatr. Stawiasz, włączasz, wyłączasz, chowasz do namiotu i gotowe.

Prysznic

Polecany szczególnie przy słonecznej pogodzie, prysznic turystyczny to kolejna namiastka luksusu w warunkach terenowych. Spory worek pełen wody ogrzewanej promieniami słońca pozwoli Ci zmyć z siebie pył i brud, umyć włosy i zrelaksować się nieco. Dostępne są różne pojemności, co umożliwia dopasowanie do ilości osób. Trzeba jednak mieć na uwadze fakt, że podgrzanie większej ilości wody w ten sposób może być czasochłonne.

Powerbank lub panele słoneczne

Awaryjne źródło zasilania może się przydać do podładowania telefonu, latarki, nawigacji czy czytnika ebooków. Panel słoneczny może działa nieco słabiej, ale za to nie wymaga okresowego dostępu do gniazdek elektrycznych, więc na dłuższe wypady będzie jak znalazł. Warto tak dobierać wyposażenie, aby w większości było zasilane podobnymi bateriami/ogniwami lub posiadało wbudowane akumulatory ładowane przez USB.

Filtr do wody

Szczególnie w przypadku dłuższych eskapad najpewniej prędzej czy później dopadnie Cię brak wody. Wtedy ratunkiem są kieszonkowe filtry do wody uzdatniające życiodajną ciecz znalezioną po drodze. Wystarczają na dość długo, ważą niewiele i w sytuacji krytycznej są naprawdę na wagę złota.

Siekiera, piła, saperka

Czasem trzeba coś zbudować, narąbać drewna na ognisko lub okopać obóz na wypadek oberwania chmury. W takim celu przydają się narzędzia takie jak siekiera czy saperka. Piła jest mniej wszechstronna, ale za to lżejsza, cichsza i bardziej elegancka. Generalnie dobrym pomysłem jest wożenie takiego wyposażenia w bagażniku, na wszelki wypadek.

Ekwipunek specjalistyczny

rodzinny biwak

Osprzęt wspinaczkowy

Wycieczka w góry? Zdobywanie skałek? A może eksploracja jaskiń? W takich przypadkach niezbędne będzie zabranie ekwipunku wspinaczkowego: kasku, lin, uprzęży, haków, czekana, a także odpowiedniego obuwia i odzieży. Mamy nadzieję, że każdy planujący taki wypad doskonale wie, co powinien ze sobą zabrać. W przeciwnym razie może lepiej… zmienić plany?

Dmuchany kajak lub ponton

Czy to szlak w pobliżu górskich rzek, czy marsz w okolicy jeziora, możliwość wskoczenia do kajaka i unoszenia się na wodzie to kusząca perspektywa. Na szczęście nie trzeba dźwigać ciężkiej i nieporęcznej konstrukcji, obecnie dostępne są całkiem trwałe (w granicach rozsądku) i stosunkowo lekkie dmuchane jednostki pływające. Pamiętaj o wiosłach!

Narty, rakiety śnieżne itp.

Zimowe wędrówki to nieco wyższa szkoła jazdy ze względu na utrudnione poruszanie i niebezpieczeństwo odmrożeń, a nawet śmierci z wychłodzenia. Jeśli trasa wyprawy wiedzie przez zasypane śniegiem tereny, wypada zaopatrzyć się w narty lub rakiety śnieżne, które ułatwią pokonywanie kilometrów.

Wypad pod namiot z dzieckiem

Wybierając się na biwak z dziećmi, trzeba pamiętać o kilku dodatkowych elementach wyposażenia dla swoich milusińskich. Przyda się nosidło, jeśli pociecha jest za mała na samodzielny, długotrwały marsz. Ponadto trzeba zadbać o lepszą izolację od podłoża dla dziecka, dobrym wyborem jest koc piknikowy, który można złożyć na pół i umieścić w namiocie. Poza niezbędnikiem typu pieluchy (o ile potrzebne), kosmetyki, krem do opalania i chusteczki nawilżane, warto wyposażyć się w bezpieczny dla dzieci repelent na komary i kleszcze.

Kolejna sprawa to jakiś sygnalizator świetlny — np. taki, jak dla psów. Do tego ubranka w jaskrawych kolorach z uwzględnieniem nakrycia głowy. Wiadomo, że brzdąca nie można tracić z oczu, ale chyba każdy rodzic wie, że wystarczy chwila nieuwagi i mamy mikrozawał spowodowany brakiem dziecka w zasięgu wzroku. Jeśli chodzi o dłuższe wypady — powyżej dwóch dni — ogranicz się do lokacji z odpowiednią infrastrukturą typu prysznice i toalety.


Reasumując w liście rzeczy obowiązkowych na trip biwakowy pod namiot, mamy:

  • namiot,
  • mata,
  • śpiwór,
  • plecak,
  • prowiant,
  • woda,
  • scyzoryk,
  • latarka,
  • apteczka,
  • nawigacja,
  • art.higieniczne,
  • bielizna.

Z listy rzeczy opcjonalnych:

  • kuchenka,
  • naczynia,
  • poduszka,
  • lampa
  • prysznic,
  • powerbank,
  • filtr wody,
  • narzędzia.

Dla tych, którzy przebrnęli przez cały tekst, mamy małą ściągę, którą można sobie wydrukować, aby pakowanie na wycieczkę przebiegało sprawnie:

Lista rzeczy pod namiot

Mamy nadzieję, że nasz poradnik przynajmniej niektórym ułatwi przyszłe wyprawy. Życzymy bezpiecznych i satysfakcjonujących eskapad. Szerokiej drogi!


autor tadeusz jakliński

Tadeusz Jakliński

Niestrudzony poszukiwacz przedstawicieli gatunku "Dobre i tanie". Entuzjasta praktycznych gadżetów, knifemakingu, turystyki samochodowej, rockowego darcia paszczy i poznawania interesujących ludzi. Bezczelny, bezkompromisowy, bezpardonowy, bez względu na okoliczności. Ot, Tadzio.


napisz do nas